Moose Zwierzyna Łowna
Liczba postów : 17 Data dołączenia : 12/01/2015
| Temat: Sezon na Łosia Wto Sty 13, 2015 8:46 pm | |
| Imię i nazwisko, pseudonim: Imię i nazwisko, czyli zmora każdego obywatela cywilizowanego kraju. Bo o ile Rosjanin albo Słowak z mniejszą lub większą dokładnością powie Ignacy Kazimierz Mossakowski, to po poproszeniu o to samo Anglika, Niemca albo Francuza, usłyszy się w odpowiedzi jakiś niezrozumiały charkot. Raz dwa do naszego Ignasia przylgnęło więc przezwisko Moose, bo przecież to takie podobne słowo do początku jego nazwiska. Nie mówiąc już o tym, że rozwalony na kanapie Ignacy to kubek w kubek wypoczywający na połoninie łoś. Wiek, pochodzenie, rodzina: Ignacy to oczywiście, jak sądzić można po jego nazwisku, Polak. Czego natomiast po jego godności wnioskować nie można to to, że za całkiem niedługo, bo w połowie lutego, konkretniej w walentynki, stukną mu dwadzieścia cztery latka. Urodzin, niestety, już ze swoją rodzinką Mossakowskich nie spędzi. Jego matka, złota kobieta, Magdalena Sharma - Mossakowska jest w połowie hinduską, stąd ta ciemniejsza karnacja u Ignacego. W połowie hinduska, a jednak prawdziwa matka polka, niepracująca, choć z doktoratem w dziedzinie biochemii, zajmująca się domem i dwójką dzieci. Dwójką, bo Ignacy był wzorem starszego brata dla swojej ukochanej Tosi, czyli Antoniny Marii Mossakowskiej, jego małego aniołka i oczka w głowie. Szalał na jej punkcie, a była tylko trzy lata młodszą, wyjątkowo inteligentną i obiecującą dziewczyną, która w dniu ich rozstania była świetnie rokującym studentem mechatroniki. Zaś jego ojciec, doktor Edward Sławomir Mossakowski jestdla niego wzorem wszelkich cnót i wartości. Jest znanym na cały świat profesorem biologii, a także rewolucjonistą w dziedzinie bioinformatyki i GMO oraz wytwarzanych sztucznie tkanek i organów. Dba o wysoką stopę życia swojej rodziny, ale również nigdy nie zaniedbywał swoich kontaktów z dziećmi. Postarał się o ich edukację, zatrudniając najlepszych domowych nauczycieli, z których dwoma był on sam i ich matka. Niemal wszystkie swoje umiejętności w dziedzinach naukowych Ignacy zawdzięcza właśnie jemu. Jednak prawdopodobnie zdążył już przewyższyć swojego ojca udoskonalając jego dotychczasowe projekty i prowadząc własne badania. Dopiero niedawno Ignacy dowiedział się o jednym z nowszych przedsięwzięć jego ojca - o projekcie Bestat. No, może nie całkiem jego, ale Edward pracował nad nim od samego początku jako biolog i zwierzchnik reszty naukowców pracujących nad stworzeniem miejsca do życia pod kopułą. Zaproponował więc swojemu synu miejsce w Bestacie - miałby tam dalej prowadzić swoje badania jak i zasilić szeregi naukowców oraz zacząć pisać swoją pracę doktorancką. Chłopak zgodził się bez namysłu, widząc w Bestacie szansę swojego życia i kolejny szczebel na jego drabinie kariery. Grupa i zawód: Biorąc pod uwagę pozycję jego ojca w Bestacie, nic dziwnego, że Ignacy został Alfą. Szybko również został przyjęty do sztabu naukowców prowadzących badania nad sztucznym rozmnażaniem, GMO, a także przeprowadzających eksperymenty na obiektach ludzkich. Jest bioinformatykiem, choć daleko mu jeszcze do znacząco wyższych pozycji niż członek jednego z najlepszych i najbardziej wtajemniczonych zespołów, gdyż mimo wszystko jest młody i przede wszystkim... Nowy. Ranga: Jak na Łosia przystało, to po prostu Zwierzyna Łowna. Łatwo go wykorzystać, łatwo przeciągnąć na swoją stronę. Wystarczy być tylko odpowiednio logicznym lub odpowiednio przyjaźnie nastawionym. Orientacja i typ: Homoseksualna. Że leci na męskie tyłki odkrył w wieku około szesnastu lat. Zważywszy na swoją pewność siebie i hedonistyczne podejście do świata, niewiele mu potrzeba było czasu, by nieco wejść głębiej w ten temat. Nie można zarzucić mu więc braku doświadczenia. Łoś miał w swoim życiu kilku partnerów, na dłuższy lub krótszy czas. Nigdy nie był specjalnie nieśmiały ani pasywny, ale również nigdy znacząco nie przejmował pałeczki, dobierał sobie również raczej kochanków wprawionych, których nie trzeba było prowadzić za rączkę. Także choć nie jest specjalnie uległy, generalnie od zawsze woli dół. Charakter: Łoś jest osobą pełną wewnętrznych sprzeczności, ale szczerą i żywiołową. To istna burza w szklance wody. Jego nastrój zmienia się z minuty na minutę. Nie da się go zamknąć w sztywnych ramach. Jest elastyczny, jest wichrzycielem. To tygrys głodny mocnych wrażeń. Wiele osób go zna, zwłaszcza z jego czasem nieco pochopnych działań i silnej osobowości. Albo z tego, że wszędzie go pełno. Nie sposób go nie zapamiętać. Jest zawsze szczery, nie lubi kłamać (albo raczej nie umie). Za to doskonale idzie mu zmienianie tematu, unikanie odpowiedzi i oszukiwanie samego siebie. Prędzej powie ci, że cię nienawidzi niż kocha. Zwykle jest całkiem zalotny, ale potrafi być również nieprzystępny, ot, zależy od jego kaprysu. Marnie odczytuje uczucia innych, konkretniej te romantyczne, naprawdę, jeśli chodzi o te sprawy, jest wyjątkowo niepojętny i nieobeznany. Co nie znaczy, że kwestia cielesności jest mu obca. Śpi z kim chce i kiedy chce, ale nie oznacza to, że się puszcza i to z kim popadnie. Partnerów dobiera starannie i uważa, że zawsze ostatnie słowo należy do niego. Po prostu ogólnie robi co chce i kiedy chce, ale nie zaniedbuje przy tym swojej pracy, którą wręcz uwielbia - i z tego powodu podchodzi do niej bardzo poważnie. Nie obchodzi go, co myślą o nim inni. Jest osobą lubiącą się bawić i nieznającą ograniczeń. Jest twardy i nie daje sobie w kaszę dmuchać, wierny swoim ideałom i racjom, dzięki czemu zyskał imponującą ilość nieprzychylnych. Zdecydowanie konfliktowy chłopak. Zawsze stawia na swoim i nie daje się złamać. Niepokorny, nieposkromiony, dumny i buntowniczy. Dodatkowo, to gorąca głowa - bardzo łatwo go zirytować i zdenerwować. Ignacy jest bardzo odważną i waleczną osobą. Nigdy się nie poddaje, a dla przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko. Tu odzywa się w nim jego skłonność do poświęceń i niezwykła wręcz naiwność oraz uległość, o których chłopak wie, że w nim istnieją, a których nienawidzi z całego swojego serca. Bywa prawdziwym wrzodem dla społeczeństwa, czasem umyślnie, innym razem mniej. Zdarza się, że odzywa się w nim infantylność, jak na tak młodego człowieka przystało. Jego upodobanie do szaleństw bez ograniczeń nieco kłóci się z wrodzonym rozsądkiem i inteligencją. Gdy tylko coś w nim krzyczy: nie rób tego!; lub: to niebezpieczne!, odpowiada po prostu: raz się żyje; i robi to, na co ma ochotę, wierząc, że właśnie tak powinien. Nie przeczy zatem swojemu hedonistycznemu podejściu do życia. Pragnie, by porwał go wir zdarzeń. Wbrew pozorom, Mossakowski ma również swoją bardziej delikatną, uległą stronę, która to niestety czasem objawia się wbrew jego woli. To kolejna ze swoich cech, jakiej nienawidzi, więc nie będziemy się zgłębiać w jej opis. Lubi odpoczywać i robić sobie przerwy. Od wszystkiego dosłownie. Co nie znaczy, że pracę odwala na pół gwizdka. Przeciwnie. Jeśli już coś robi, wkłada w to całe swoje serce i zapał. Chce przeżywać jak najlepiej potrafi, jak najgłębiej potrafi. Nie bawi się zatem w hamowanie emocji, potrafi popadać zaś ze skrajności w skrajność. Żyje w zgodzie ze sobą, zwykle śmiało pokazuje uczucia, ale nigdy, PRZENIGDY, nie pozwoli, by ktoś widział jak płacze, jeśli kiedykolwiek by mu się musiało to zdarzyć. Na Boga, to przecież facet! To jego nieco bardziej żywiołowa część. Często jednak, zwłaszcza w stosunku do osób, których nie lubi, zachowuje się zupełnie inaczej. Sarkastyczny, wredny, okrutny i ironiczny. Lodowaty. Przerażający. Jego całe ciepło i łagodność w spojrzeniu, choć ukryta gdzieś głęboko, to jednak się tam znajdująca, gdzieś znikają. Poważny i dumny, mizantropijny, pełen pogardy. Traktuje innych z wręcz arystokratyczną wyższością. Opanowany i pewny siebie, doskonale zna swoje granice i możliwości. W taki tryb również bardzo często wpada, gdy ktoś go zdenerwuje. Po raz kolejny. Kiedy to krzyk już nie pomaga. Lubi prowadzić burzliwe i bogate życie towarzyskie, choć czasami potrzebuje chwili dla siebie. Nie przeszkadzałoby mu życie w centrum czyjejś uwagi, chociaż to on tutaj jest stroną, która myśli o innych, o bliskich. Jest bardzo opiekuńczy, choć często okazuje to na własne, niekoniecznie zrozumiałe dla innych sposoby. Wkurza go, gdy czegoś nie potrafi - czuje się wtedy niepotrzebny i niekompetentny. Jest zbyt ambitny, miewa wrażenie, że powinien być najlepszy we wszystkim, czego się dotknie, a z drugiej strony falami nachodzą go stany 'mam wyjebane', kiedy żyje mu się całkiem nieźle. Nie dość, że jest hipokrytą, ma niewyparzony język i często żałuje swoich słów. Jednak ponieważ potrafi przełknąć dumę, kiedy sytuacja jest poważna, szczerze przeprosić i zadośćuczynić, jego bliscy nie mają mu tego aż tak za złe. Potrafi być absorbujący, a bycie z nim może bywać męczące, ale nie jest to regułą. W większości przypadków jest świetnym kompanem do wszystkiego, do czego człowiek potrzebuje kogoś innego. Rozweseli, porozmawia, pozamartwia się. On po prostu naprawdę to wszystko przeżywa, choć często zdaje się być absolutnie beztroskim i niepoważnym. Wygląd: Ignacy nie należy może do najwyższych i najroślejszych mężczyzn, za to jednak jest jednym z przystojniejszych. Ma smukłe, umięśnione, silne i dobrze wyrzeźbione ciało, któremu egzotyczności dodaje nieco ciemniejsza, ale miękka i gładka skóra. Postawę ma wyprostowaną, ale rozluźnioną, jego kroki są sprężyste, długie i energiczne, ale brak w nich niecierpliwości; widać w nich całkowitą swobodę ruchów i naturalność. Chłopak porusza się z jakimś takim niewyjaśnionym wdziękiem, który nie ujmuje mu męskości, a wręcz przeciwnie - dodaje niespotykanego u innych uroku. Łoś ma również przystojną, wyrazistą twarz, którą nie sposób zapomnieć. Spod ostrych, średnio szerokich brwi spoglądają bystre i wesołe, jednak spokojne oczy o ciemnopiwnych tęczówkach, zaskakujące swoją niezwykłą głębokością, otoczone gęstym wieńcem długich, ciemnych rzęs. Pod nimi i niezbyt wysokim czołem umieszczony jest zgrabny, kształtny nos o nieco orlim kształcie, współgrający doskonale z wydatnymi kośćmi policzkowymi, szeroką szczęką i ostrym podbródkiem oraz miękkimi, pełnymi ustami, wiecznie smakującymi kawą, o niezbyt szerokich wargach, za to zdolnymi do nie tylko ułożenia się w setki tysięcy różnych grymasów. Co jeszcze zwraca uwagę u Ignacego, to niezwykle umięśniony tors, silne, długie ramiona zakończone dużymi, ciepłymi dłońmi o smukłych palcach, dosyć długa szyja, kształtne i jędrne pośladki, wyćwiczone i wybiegane nogi oraz wyraźnie rysujące się pod skórą obojczyki, żebra i jabłko adama. Na szerokich plecach ma ogromy tatuaż wykonany jasnobrązowym tuszem przedstawiający chińskiego smoka. Jeśli chodzi o inne tego typu urozmaicenia, chłopak ma ich dosyć wiele. Należą do nich między innymi kolczyk w pępku, w języku, w lewym nozdrzu, dwa w prawym uchu oraz trzy w lewym. Na jego głowie natomiast osiadła burza różowych, farbowanych kłaków, wiecznie rozwichrzonych i sięgających mu nieco za łopatki. Najczęściej nosi je związane; w jego ubiorze nie brakuje również rzemyków, bransoletek, skórzanych opasek i innych pierdółek. Ponadto, Moose zawsze ma przy sobie zegarek, a ubiór preferuje raczej wygodny, co nie znaczy, że nie przywiązuje do niego wagi. Musi, ale to musi dobrze wyglądać. Zwyczajnie ceni sobie estetykę. Najbardziej upodobał sobie paski z dużymi klamrami przeciągnięte przez szlufki podniszczonych dżinsów, trampki i topy bez rękawów, czasami z jakimś interesującym nadrukiem przykuwającym wzrok, czasami gładkie. Co więcej, Ignacy ma swój specyficzny, intensywny męski zapach, który nie wiedzieć czemu przywodzić może na myśl pomarańcze i goździki - należy do zapachów raczej dobrze się kojarzących i działających uspokajająco, jest czymś naprawdę oszałamiającym zwłaszcza w połączeniu z jego egzotyczną urodą i wysoką ciepłotą ciała. Historia:Słabe strony:
- Ma poważną wadę wzroku. Bez kontaktów albo okularów jest prawie ślepy
- Jest naiwny, uległy i skłonny do poświęceń, a poza tym łatwo wybacza. W granicach rozsądku oczywiście, zwłaszcza z tą naiwnością, uległością i poświęceniami - na to mogą liczyć tylko najbliżsi, ale ponieważ łatwo się przywiązuje...
- Dodatkowo jest niezorganizowany i roztrzepany
- Niskociśnieniowiec i śpioch. Potrafi zasnąć w dowolnym miejscu, czasie, pozycji i sytuacji, przy czym jego sen jest kamienny. Ciężko mu się zwlec z łóżka, a dzień musi zacząć od kawy
- Nie stroni od używek
- Jest strasznie spóźnialski. Czego by nie zrobił, na czas nie zdąży
Ciekawostki:
- Ma świetny głos, ciepły, głęboki, z seksowną chrypką, dobre poczucie rytmu i jest cholernym wirtuozem gitary. W jego żyłach płynie rock and roll
- Płynnie posługuje się językiem Polskim, Angielskim, Niemieckim i Rosyjskim
- Należy do tych naprawdę wysportowanych ludzi. Choć jest leniuchem, mimo wszystko odczuwa przyjemność z wysiłku fizycznego
- Ma żołądek bez dna. Co poskutkowało tym, że się w końcu nauczył gotować i to lepiej, niż przyzwoicie
- Uwielbia łamigłówki i gry, w szczególności karcianki. Oczywiście często grywa na pieniądze, z opłakanym skutkiem dla swoich przeciwników, bo nie zwykł przegrywać
- Bałaganiarz. Żyje otoczony ciągłym nieładem, którego po prostu nie jest w stanie ogarnąć, z resztą dawno przestał próbować. Twierdzi, że gorzej mu się myśli w uporządkowanym otoczeniu
- Pochodzi z rodziny szlacheckiej, która od zawsze dbała o przekazywanie swojej historii dalej oraz podkreślała swoją przynależność do inteligencji oraz wyższych sfer
- Jeździ na motorze
- Uwielbia zwierzęta. Masz zwierzaka - jesteś jego
| |
|