Imię i nazwisko:
Gustav Heinrich Donnerschlag
Pseudonim:
Nie posiada
Wiek:
34 lata
Pochodzenie:
Może wszystko wskazuje na to, że pochodzi z Niemiec, ale nie jest to trafne spostrzeżenie, bowiem Gustav urodził się w Szwecji, kocha ten kraj i jego kulturę.
Rodzina:
Ojciec Gustava - Heinrich Donnerschlag – Dobra, tu akurat domyślać się nie trzeba, bo facet jest typowym, surowym Niemcem bez poczucia humoru. Jak to rodzic lubił wtrącać się w życie swojego syna, ale nie czasami jak inni, tylko cały czas. Całe lata układał mu rozkazywał, wybierał znajomości, ale kiedy już Gustav dostał pracę jaka się ojcu marzyła to dał mu spokój i całe szczęście. On sam jest profesorem na uniwersytecie, dokładniej na wydziale matematycznym.
Matka Gustava - Sigrid Donnerschlag, z domu Lindberg – Szwedka, z powodu której ojciec blondyna wyjechał z Niemiec, aby zamieszkać w Szwecji. Zbyt wiele o niej powiedzieć nie można, bo ni ona ciekawa ni ważna w życiu mężczyzny, a dodatkowo nie traktowana jak rodzicielka być powinna, z szacunkiem.
Gustav nie posiada rodzeństwa.
Grupa:
Alfa
Ranga:
„Niewyżyty chemik” chyba będzie adekwatnym do jego osoby.
Zawód:
Tego zawodu nie może zdobyć byle „chop ze wsio”, bo poza własną inteligencją trzeba wiele nauki. Gustav zajmuje się bowiem farmakodynamiką, a ostatnio również farmakokinetyką.
Orientacja
Biseksualny
Typ:
Seme
Charakter:
Nie jest to osoba, z którą łatwo się dogadać. Pierwotnie trudny charakter formowany przez rodzinę na jeszcze gorszy, zbudował coś, z czego ten człowiek nigdy dumny nie będzie. Pomimo chęci zmian, nie ma ani motywacji ani czasu na poprawę całej osobowości, a to bardzo by mu się przydało chociażby ze względu na kontakty międzyludzkie, ponieważ nie bardzo potrafi dogadać się z innymi, dodatkowo jeśli są to kobiety. Wiąże się to z jego historią, bo mimo karcenia i krzyków, ojciec był autorytetem Gustava, natomiast matka...nie bardzo. Pyszczenie do niej było rytuałem codziennym. Przez to, w dalszych latach życia stał się nietaktowany, zbyt pewien siebie...po prostu chamski. Ma też inne negatywne cechy, które robią z niego jeszcze gorszy model do „przyjaźni”. Arogancja, której pozbyć się u niego nie da, jest czołową cechą jego charakteru. Widzi się jako lepszego od innych, czasem nawet inteligentniejszego. Jest bardzo zapatrzony w siebie i pewien tego co robi, cokolwiek by to nie było, a tym bardziej jeśli chodzi o podryw. Poza tym myśli tylko o własnych korzyściach. Potrafi owinąć sobie ludzi wokół palca, nie męcząc się zbytnio, ale rzadko używa tej zdolności, ponieważ nie potrzebuje wiernych piesków. Jedyne czego mu w życiu trzeba to seks. Dużo seksu, a przecież nie każdy od razu jest chętny. Gustav jest też bardzo, ale to bardzo skąpy. Nie potrafi się dzielić, nawet nienawidzi się dzielić, tym bardziej papierosami i alkoholem, które są jego nałogami. Nie lubi gdy ktoś się z nim droczy, ponieważ nienawidzi tak głupiego przekomarzania, prowadzącego zwykle do kłótni, a mężczyzna ten bardzo szybko traci nad sobą kontrolę podczas sprzeczek. Jest bardzo pamiętliwy i nie puszcza płazem niczego i nikomu, nawet jeśli byłaby to ta „wymarzona druga połówka”. Denerwuje go dodatkowo wiele innych rzeczy, a przykładem mogą być sytuacje, w których ktoś każe mu się „domyśleć” o co chodzi. Najgorsze co można zrobić to kazać mu się domyślać, bo wtedy przestaje być obojętnym, kulturalnym człowiekiem. Tak, moi drodzy, pomimo bycia chamem, egoistą i tykającą bombą zegarową, potrafi być jak człowiek wysokiego pochodzenia. Jeśli nie jest po alkoholu hamuje wszystkie pierwotne zachowania, używa miłych dla uszu sformułowań i po prostu daje się z nim wytrzymywać.
Wygląd:
Jest to bardzo wysoki mężczyzna, ponieważ mierzy aż metr dziewięćdziesiąt dwa. Musi być więc cięższy niż 70 kilo, bo inaczej byłby uważany za, nie daj Boże, anorektyka. A dbać o figurę trzeba, żeby przykuwać uwagę pań i panów, szczególnie panów. Poza siedzeniem w laboratoriach i z nosem w książkach, Gustav porządnie skupia się na trenowaniu swojego ciała. Poza atrakcyjnym sześciopakiem na brzuchu ma też, o dziwo, bardzo przystojną twarz jak na skrzyżowanie Szwedki i Niemca. Oczywiście nie pobawił się typowych dla tej „rasy” kolorów, chodzi tu oczywiście o blond włosy i błękitne oczęta. Hoduje brodę, o którą bardzo, ale to bardzo dba, ponieważ dzięki niej czuje się męski, bo jak sam twierdzi: „Facet, któremu nic na mordzie nie rośnie, to nie facet”. Jeśli chodzi o fryzury jakie zazwyczaj nosi, to muszą być to długie włosy, minimum do ramion. Sam się strzyże, bo nie ufa fryzjerom, więc jeśli ktoś dotknie jego włosów bez pozwolenia, może liczyć się z pozbawieniem kończyny górnej. Lubi nosić wygolony jeden bok, czasem nawet oba, aby nie wyglądać na typowego nerda, jak jego ojciec. Znaki szczególne? Cały on, a na pewno jego tatuaże. Większość to prastare runy, które dla wielu mogą wydawać się zwykłymi, prostymi liniami, czymś zupełnie bez polotu. Ma też flagę Szwecji na ramieniu jako symbol oddania krajowi, w którym się urodził oraz elfickie napisy wraz z postacią smoka na plecach, ponieważ jest fanem fantasy. A ci ciekawscy mogą sprawdzić co Gustav ma na dupie, mianowicie na prawym pośladku, bo ma tam znamię zmienione na tatuaż, po ugryzieniu psa. Jego styl ubierania dzieli się na dwie części – do pracy i po pracy. Ten pierwszy składa się zwykle z koszuli, krawatu i prostych spodni. Zasłania wszystkie tatuaże. Ten drugi natomiast ma wiele wariantów, czasem nawet chodzi nago. Ach i oczywiście trzeba wspomnieć o jego bieliźnie! Ma w swojej szafie kolekcję bokserek koloru każdej możliwej flagi narodu jaki kiedykolwiek powstał. I jest jeszcze jedna rzecz, prawdopodobnie jedna z ważniejszych w całym jego wyglądzie. Jego lewa noga została zastąpiona tytanową protezą, którą sam udoskonalił. Dlaczego się tak stało? Należy spytać samego Gustava.
Historia:
Nie można zdradzać wszystkiego od razu.
Słabe strony:
Słabych stron może mieć wiele, choć zależna jest ich liczba od tego co kryje się pod stwierdzeniem „słabe strony”. Strzelając z definicją stwierdzić można, że jedną z jego słabych stron jest zamiłowanie do ludzkiego ciała, szczególnie jeśli jest ono naprawdę piękne, w jego typie. Łatwo go niestety omamić takim pięknem. Inną słabą stroną jest szybkość z jaką potrafi się zdenerwować. Trzecią, cóż, może być zbyt duża nieufność i aktywowany dość często mechanizm kontrolowania wszystkiego dookoła niego.
Ciekawostki:
-Ma wiele nałogów, których nawet po wizycie u psychologa nie udało mu się oduczyć. Są to między innymi papierosy, alkohol oraz seks.
-Nie jest może artystą ani muzykiem, ale umie grać na fortepianie, tak jak minimum połowa populacji ludzkiej. Nic szczególnego.
-Interesuje się motorami oraz statkami, czasem lubi składać różne modele, takie małe hobby. Choć lepsze jest to niż rzucanie nożami w tarczę do rzutek, co również robi, a trzeba ostrzec, że ma bardzo dobry wzrok.
-Lubi wyładowywać się przy podnoszeniu ciężarów, a jeśli takowych nie ma w pobliżu to niestety, ale kogoś zaboli dupa. I nie będzie to zabawa w Christiana Greya i jego pięćdziesiąt twarzy.
-Czasami ma...sadystyczne zapędy. Sprawianie ludziom bólu czasem jest dla niego jedną z przyjemniejszych rzeczy.
Indeks 
