Iyan Gracz
Liczba postów : 13 Data dołączenia : 31/01/2015
| Temat: Iyan Sob Sty 31, 2015 3:54 pm | |
| Imię i nazwisko: Bard Devos Pseudonim: Iyan Wiek: 21 Pochodzenie: Belgia Rodzina: Mieszkał z matką i młodszą siostrą. Dalej utrzymuje kontakt z ojcem, schodź ten po rozwodzie już z nimi nie mieszka.
Grupa:Beta Ranga:Gracz Zawód:Jubiler
Orientacja Hetero Typ: Switch
Charakter: Jest spokojną osobą. Introwertykiem, który nie przepada za mówieniem o sobie. Stara się być miły dla innych ludzi. Uśmiecha się gdy z kimś rozmawia. Taktownie ciągnie nieinteresujący go temat, schodź wolałby pogadać o nowym czempionie, oraz balansie w grze. W sumie jedynie przy dyskusjach z dziedziny jego zainteresowań naprawdę się ożywia. Czasem rozgaduje się do tego stopnia, że staje się to męczące dla rozmówcy. Po chwili sam też to dostrzega. Wtedy urywa swój monolog. Czuje się przy tym niezbyt komfortowo, ponieważ taką reakcję odczytuje jako stwierdzenie, że jest nieinteresującą osobą. Zawsze siedziała w nim ambicja do stania się kimś istotnym. Bycia zdolnym do robienia czegoś najlepiej. To pragnienie spełniło się poniekąd przez e-sport. Lecz nisza zainteresowanych tą dziedziną jest w pewnym stopniu ograniczona, przez to nie każdy dostrzega jego "świetność". Nie jest empatyczną osobą. Jego kontakty z innymi ludźmi bazują na wyuczonych odruchach. Widząc smutnego człowieka stara się go pocieszyć, mimo że mało go obchodzą jego uczucia. Musi być z kimś naprawdę mocno związany by zacząć wrażać szczere emocje. Nie jest kreatywny. Na zajęciach z jubilerstwa wykonywał biżuterię według planu zrobionego przez kogoś innego. To co wykonywał na własnych pomysłach zazwyczaj było oszczędnie i proste. Hetero bo po prostu lubi dziewczyny. W szkole nikt się nie krył z swoimi preferencjami. W końcu w tych czasach nie wzburzało to ogromnego społecznego zgorszenia. Bard miał nawet "szczęście" i jakiś chłopak wyznał mu swoje uczucia. Oczywiście nic z tego nie wyszło. "Nie wydaje mi się by kiedykolwiek przebywanie z tobą wzbudziło we mnie coś więcej niż przyjacielską sympatię. O podnieceniu nie wspomnę..." Mniej więcej tak brzmiała jego odmowa.
Wygląd: Mierzy 173cm i waży 60kg. Ma jasną karnację. Nie ma oszałamiającej postury. Do tego często się garbi. Idąc ulicą wbija wzrok w chodnik. Kolczyk w uchu i przefarbowane włosy były w sumie wymysłem menażera drużyny. Miały wyróżnić go w czasie zawodów. Dla chłopaka to tylko problem. Dbanie o fryzurę i systematyczne nakładanie farby jest nieco kłopotliwe. Dlatego dość często widać u niego rude odrosty przy głowie. Kolczyk zawsze jest ten sam. Cały czas ma podkrążone oczy. Jego szare tęczówki są matowe i pozbawione blasku. Jest typowym nocnym markiem, który kładzie się spać z rana, a wstaje po południu. Często się uśmiecha. Robi to z przyzwyczajenia. Gdy przybierał obojętną minę ludziom, w jego otoczeniu, wydaje się, że jest przybity. Jego pozbawione wyrazu spojrzenie bez uniesionych w górę kącików ust wygląda dziwnie smutno. Kiedy przez dłuższy czas ma kiepski humor zaczynają go irytować ludzie myślący, że jego codzienny uśmiech jest szczery. "Kiepsko się czujesz?" :co za idiotyczne pytanie! Od dwóch tygodni męczę się z jedną rzeczą, a ty dopiero teraz to widzisz?! Ma tylko jedną parę okularów. Są to białe plastikowe oprawki bez nosków. Przez większość dnia ma je na nosie. Tylko parę godzin po wstaniu, do chwili aż musi wyjść z domu, czy gdy siada przed komputerem, spędza bez nich. Na lewym nadgarstku nosi czarną opaskę medyczną. Kiedyś, w związku z graniem, miał problem z tą ręką. Nie rzuca się to specjalnie w oczy. Tak samo jak grube kostki wyrobione przez strzelanie palcami. Ogółem nie przykłada dużej wagi do tego jak wygląda. Wszystko sprowadza do pewnego minimum. To samo tyczy się ubrań. Zakłada to co jest wygodne. Nigdy nie wybrałby jakiejś koszuli wyłącznie patrząc na jej wygląd. Szybciej kupiłby coś paskudnego, lecz praktycznego. Większość rzeczy w jego szafie oscyluje w kolorach czerni i bieli, dlatego prawie wszystko do siebie pasuje. Tylko bielizna jest jedyną, akceptowalną przez niego częścią garderoby, która może mieć jaskrawe oraz różnorodne kolory. Na co dzień nie ma wielu sytuacji, w których ktoś mógłby ją zobaczyć.
Historia: Jego rodzina była dość zamożna. Nie odbiło się to jednak na zachowaniu chłopaka. Chodził do publicznej szkoły. Utrzymywał dobry kontakt z innymi dzieciakami. Z nauką też nie miał specjalnych problemów, ale daleko mu było do zostania kujonem. Gdy miał osiemnaście lat jego rodzice się rozwiedli. Już wcześniej dało się wyczuć, że to co ich kiedyś łączyło teraz zniknęło. Nie było to dramatyczne rozstanie. Chłopak mieszkał dalej z matką, ale wciąż miał kontakt z ojcem. Ten zaczął nowe życie wraz z poznanym, jakoś pół roku po rozwodzie, partnerem. Bard skończył szkołę średnią, a potem postanowił wyuczyć się zawodu jubilera. Wydawało mu się to całkiem dobrym rozwiązaniem. Nie miał ochoty gnić kolejne lata na uczelni. Poza tym to czym interesował się całe życie, teraz całkowicie go pochłonęło. Od małego lubił grać. Przychodził do domu odpalał konsolę i spędzał przed ekranem dobre parę godzin. Gdy był starszy zaczął interesować się retro tytułami. Udało mu się zdobyć stary sprzęt oraz wydane na zwykłych dyskach gry. Siedzenie przed wiekowym monitorem nie wyszedł mu na dobre. Już wcześniej miał drobne problemy z wzrokiem, ale teraz wada znacznie mu się zwiększyła. W tych czasach nie było to specjalnie problematyczne. Jedna nie inwazyjna operacja i z powrotem miał doskonały wzrok. Przynajmniej do czasu. Po jakimś roku problem nawrócił. Chłopak nie mając już ochoty mordować się w szpitalu zaczął więc nosić okulary. Zmienienie szkieł było znacznie mniejszym problemem, niż spędzenie paru godzin na sali operacyjnej. Po skończeniu szkoły jubilerskiej udało mu się dostać do drużny e-sportowej. Przesz ostatnie dwa lata koncentrował się wyłącznie na tym. Jego zespołowi udało się dwa razy dostać na mistrzostwa świata, co już samo w sobie jest dużym osiągnięciem. W ostatnich zajęli drugie miejsce. Dla matki chłopaka jego praca nie była szczytem marzeń. Przesiadywał on wiele godzin przed komputerem. Potrafił całymi dniami nic nie jeść pochłonięty rozgrywką. Miesiąc temu zaproponowała mu przeprowadzenie do Bestat. Miała nadzieję, że stanie się dzięki temu bardziej samodzielną osobą.
Słabe strony: -uzależniony od komputera -brak mu pewności siebie -boi się mrówek -ma problem z wymienieniem po kolei miesięcy
Ciekawostki: -Jego linia to mid. -Iyan to nick z gry. Lubi go bardziej od własnego imienia. -Jest wybredny jeśli chodzi o jedzenie. -Lubi płatki na mleku, koniecznie ciepłym.
Ostatnio zmieniony przez Iyan dnia Sob Sty 31, 2015 5:40 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Admin Admin
Liczba postów : 103 Data dołączenia : 13/11/2014
| Temat: Re: Iyan Sob Sty 31, 2015 4:21 pm | |
| Wszystko byłoby w porządku, super-hiper i inne, ale... Masz za mało słów w wyglądzie. Czytając nie dowiedziałem się nawet, jaki jest kolor oczu postaci. Pamiętaj, że wygląd trzeba opisać tak, jakby czytający nie miał wglądu do ustawionego przez Ciebie avatara. To, co masz, to zdecydowanie za mało. Dopisz nieco, wtedy z chęcią zaakceptuję.
DO POPRAWY... | |
|
Iyan Gracz
Liczba postów : 13 Data dołączenia : 31/01/2015
| Temat: Re: Iyan Sob Sty 31, 2015 5:43 pm | |
| Nie lubię pisać o wyglądzie, ale już wszystko poprawione. 328 wyrazów~ | |
|
Admin Admin
Liczba postów : 103 Data dołączenia : 13/11/2014
| Temat: Re: Iyan Sob Sty 31, 2015 5:51 pm | |
| No i teraz jest dobrze.
ZAAKCEPTOWANO. | |
|